Jakie są przyczyny zespołu SIBO?
Do najczęstszych przyczyn SIBO zalicza się zaburzenia czynnościowe i motoryczne, takie jak np. zespół jelita drażliwego. Pozostałe możliwe przyczyny to wady anatomiczne takie jak zwężenie jelita czy zrosty pooperacyjne, a także choroby metaboliczne i układowe, m.in.:
- cukrzyca,
- przewlekłe zapalenie trzustki,
- mukowiscydoza,
- marskość wątroby,
- niewydolność nerek.
Do powstania zespołu SIBO mogą się ponadto przyczynić zażywane leki hamujące wydzielanie żołądkowe, niedobory odporności, a także podeszły wiek.
Charakterystyczne objawy SIBO
Zespół SIBO może powodować wiele dolegliwości, które mają różny stopień nasilenia. Zależy to od ilości bakterii, jakie namnożyły się w jelicie cienkim, a także od ich rodzaju. Do najczęstszych objawów SIBO należą między innymi:
- bóle skurczowe brzucha – uczucie gniecenia,
- nadmierne gromadzenie gazów i zaburzenia w oddawaniu stolca,
- zmiany rytmu wypróżnień i konsystencji stolca – przewlekle biegunki – stolce tłuszczowe lub zaparcia, niekiedy biegunki i zaparcia występują naprzemiennie,
- nudności, wymioty,
- zaburzenia równowagi witaminowej – niedobory witamin A, B12, D,
- zmiany skórne.
- niedokrwistość – spowodowana niedoborem witaminy B12,
- niezamierzona utrata masy ciała czy niedożywienie.
Obok gastrologicznych mogą też występować objawy neurologiczne, takie jak bóle głowy, chroniczne zmęczenie, zaburzenia nastroju czy widzenia.
Diagnostyka SIBO: jakie badania zrobić?
Diagnostyka zespołu SIBO bywa trudna. Wszystko dlatego, że objawy kliniczne, jakie mu towarzyszą, mogą być związane z wieloma innymi chorobami przewodu pokarmowego, takimi jak np. nietolerancje pokarmowe, celiakia czy zespół jelita drażliwego. Dlatego konieczna jest wizyta u specjalisty, który zleci przeprowadzenie niezbędnych badań. Dopiero na ich podstawie lekarz będzie mógł postawić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie. W przypadku podejrzenia SIBO warto wykonać:
- morfologię krwi obwodowej – pozwoli wykryć niedokrwistość z niedoboru witaminy B12; jest to tzw. anemia makrocytowa, która cechuje się obecnością erytrocytów makrocytowych – komórki układu czerwonokrwinkowego są większe od spotykanych w organizmie człowieka,
- zdjęcie rentgenowskie jamy brzusznej z kontrastem – w przypadku podejrzenia wystąpienia wad anatomicznych lub uchyłków,
- badanie poziomu albumin we krwi (białek osocza), co pozwala ocenić stopień jelitowej utraty białek,
- mikroskopowe badanie kału – na obecność tłuszczów, gdyż ich obecność może świadczyć o zaburzeniu ich wchłaniania.
Powyższe badania nie są swoiste dla zespołu SIBO, ale pośrednie – stanowią istotną wskazówkę dla lekarza specjalisty o możliwym rozroście bakteryjnym. Dlatego warto wykonać testy, które pozwolą określić liczbę bakterii namnażających się w jelicie cienkim, takie jak:
- oznaczenie bezpośrednie – badanie polega na liczeniu pod mikroskopem bakterii w treści jelitowej. W przypadku tej metody trzeba jednak założyć do jelita specjalną sondę lub endoskop – daje to często wyniki zaniżone,
- oznaczenie pośrednie za pomocą testów oddechowych – to badanie proste, nieinwazyjne i bezpieczne, ale jego czułość i swoistość jest ograniczona. Otrzymane wyniki powinny być interpretowane łącznie z zaobserwowanymi objawami klinicznymi SIBO i wynikami innych badań.
Na czym polegają testy oddechowe?
Przed badaniem podaje się pacjentowi doustnie substrat: laktulozę lub glukozę. W testach oddechowych określa się poziom gazów w wydychanym powietrzu: wodoru lub metanu, które powstają w wyniku fermentacji tego substratu. Komórki ludzkie samoistnie nie wytwarzają ani wodoru, ani metanu, więc ich obecność w wydychanym powietrzu wskazuje na metabolizm niestrawionych węglowodanów przez drobnoustroje jelitowe. Wzrost stężenia wodoru po 90. minutach testu świadczy o fermentacji bakteryjnej cukrów w jelitach.
Jak przebiega badanie? Pobiera się próbki wydychanego powietrza, a kolejne w odstępach około 20-minutowych w ciągu 3-5 godzin. U osoby zdrowej stężenie jest mniejsze niż 10 ppm (części na milion), ale nie powinno przekraczać 20 ppm w kolejnych pomiarach. Przekroczenie dopuszczalnej normy w ciągu dwóch pierwszych godzin może sugerować zespół SIBO. Według niektórych specjalistów najdokładniejszy jest wynik testu odczytywany po godzinie jego trwania.
SIBO – czy da się całkowicie wyleczyć tę chorobę?
To najczęściej zadawane pytanie przez pacjentów zmagających się z SIBO. Ważne w dobrze leczenia jest określenie przyczyn powstania zespołu rozrostu bakteryjnego i skuteczne ich wyeliminowanie poprzez przywrócenie równowagi flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym. W przeciwnym razie objawy choroby będą nawracały. Musisz pamiętać, że SIBO to nie infekcja, ale rozrost bakterii w jelicie cienkim, które tam się już znajdowały, a namnożone zaczynają działać niekorzystnie na organizm.
Drugim krokiem jest przywrócenie prawidłowych mechanizmów obronnych w jelicie cienkim – śluzu, krążenia żółci czy enzymów trawiennych. Kluczową rolę odgrywa antybiotykoterapia. Najczęściej stosuje się preparaty z takimi substancjami czynnymi jak:
- metronidazol,
- rifaksymina,
- ciprofloksacyna.
Terapia musi odbywać się pod ścisłą kontrolą lekarza. W razie potrzeby może on zalecić wdrożenie odpowiedniej diety i suplementację witamin: A, D, E i B12. Warto też ograniczyć spożycie laktozy. W niektórych przypadkach stosuje się leki łagodzące biegunkę czy te poprawiające perystaltykę jelit.
Niekiedy konieczna może okazać się operacja korygująca defekt anatomiczny.
Dieta dla chorych na SIBO
Zespół rozrostu bakteryjnego SIBO to choroba, która może w znacznym stopniu utrudnić normalne funkcjonowanie. Wzdęcia brzucha i nadmiar gazów, zaparcia czy biegunki, to objawy, które są bardzo uciążliwe, ale da się je zminimalizować. Terapię farmakologiczną warto wspomóc zdrowym odżywaniem. Badania wykazały, że korzystny wpływ na samopoczucie chorych ma dieta FODMAP. Jej regularne stosowanie może złagodzić wiele dolegliwości pod warunkiem, że jest odpowiednio zbilansowana. Polega ona na ograniczeniu lub całkowitym usunięciu z menu węglowodanów, które szybko i silnie fermentują w jelitach. Zalicza się do nich:
- cukry – fruktozę i laktozę,
- fruktany, których dużo znajduje się w pszenicy,
- galaktany w roślinach strączkowych,
- substancje słodzące – ksylitol czy sorbitol.
U chorych na zespół rozrostu bakteryjnego SIBO dochodzi do fermentacji tych związków i powstają gazy, które wywołują wzdęcia i inne przykre dolegliwości.
Można natomiast spożywać jaja, mięso, sałaty, ryby, pieczywo bezglutenowe, ograniczone ilości owoców cytrusowych i jagodowych, migdałów oraz orzechów. Trzeba wyłączyć z diety owoce zawierające duże ilości fruktozy, np. jabłka, arbuzy, brzoskwinie.
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, najlepiej skonsultuj się z dietetykiem, który ułoży dla Ciebie urozmaicone menu.
Wiesz już, czym jest zespół SIBO?
Przypuszcza się, że choroba SIBO może dotyczyć nawet 80% pacjentów, u których wstępnie stwierdza się zespół jelita drażliwego. Dlatego, jeśli obserwujesz u siebie niepokojące objawy, skonsultuj się ze specjalistą. Zaleci on testy diagnostyczne, a w przypadku potwierdzenia zespołu rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego wdroży odpowiednie leczenie. Podpowie też, jak powinna wyglądać Twoja dieta na co dzień, aby w znaczącym stopniu złagodzić dolegliwości żołądkowo-jelitowe.