Jednym z częstszych problemów cery z objawami naczyniowymi są worki oraz pękające naczynka wokół oczu. Nieestetyczne pajączki mogą pojawić się na skutek wielu czynników. W celu zmniejszenia ich widoczności najczęściej stosuje się specjalistyczne preparaty z witaminami i naturalnymi wyciągami roślinnymi. Osoby z tendencją do podpuchnięć w tej części twarzy powinny też mieć w kosmetyczce krem lub maść na worki pod oczami ze składnikami o działaniu kojącym, łagodzącym i chłodzącym.
Skąd się biorą pękające naczynka wokół oczu i jak im zapobiegać?
Nieodpowiednia pielęgnacja, zaburzenia hormonalne, przewlekły stres, niewłaściwe odżywianie – to najczęstsze przyczyny powstawania pękających naczynek na twarzy. Ich pojawieniu się mogą też sprzyjać pewne uwarunkowania genetyczne. Skóra z kruchymi naczyniami krwionośnymi wymaga troskliwej ochrony. Osoby, które chcą pozbyć się pajączków, powinny unikać skrajnych temperatur, długiego przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach, a także spożywania bardzo pikantnych potraw.
By zadbać o skórę tej delikatnej okolicy, najlepiej stosować kremy i maści na pękające naczynka wokół oczu zalecane przez dermatologów. W ich składzie należy szukać witamin C, K i E, minerałów oraz ekstraktów ziołowych. Ważne, aby unikać kosmetyków zawierających alkohol i alergizujące substancje zapachowe.
Co może zawierać maść lub krem na worki pod oczami?
Najczęstszym składnikiem występującym w maściach i kremach na pękające naczynka w obrębie twarzy jest ekstrakt z kasztanowca. Zawarte w nim substancje biologicznie czynne, takie jak flawonoidy, saponiny oraz kumaryny, wykazują właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne i usprawniające przepływ krwi. Kwiaty tej rośliny są bogate w kwasy, garbniki oraz sole mineralne.
Maść lub krem na worki pod oczami może też zawierać wyciągi z miłorzębu japońskiego, zielonej herbaty oraz arniki górskiej. W kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji cery naczyniowej często są też obecne witaminy, które korzystnie wpływają na kolagen i wspomagają redukcję worków oraz cieni.
